piątek, 16 grudnia 2016

List do Mikołaja..

Mikołaju, nie marzymy o brylantach i milionach, w głowie kłębią się zupełnie inne myśli, pragnienia i marzenia. Dziękujemy za każdy najmniejszy postęp naszego synka Mareczka. Mały ma 7,5 miesiąca, choć jeszcze sam nie siedzi, to cieszy nas każdy najmniejszy krok w przód. Prosimy Mikołaju, o szczęśliwy przebieg operacji, która czeka naszego synka i zdrowy rozwój psycho- ruchowo - fizyczny. Mamy pragnienie, aby wkrótce słowo kraniostenoza była tylko mglistym wspomnieniem. Mareczek jest podgonym chłopcem i ma od nas mnóstwo miłości - potrzebuje jeszcze silnej wiary i modlitwy o dobrą diagoznę , o sprawne ręce neurochirurgów i o zdrowie zdrowie zdrowie. Tylko tyle, a może aż tyle pragniemy;) Tak, to zdecydowanie nasze świąteczne i Noworoczne zarazem życzenie!;)
Marysiu! Opiekuj się braciszkiem aniołku!
Mały zaraz po przebudzeniu, jeszcze z kwaśną miną
 Już radosny;)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz