Mikołaju, nie marzymy o brylantach i milionach, w głowie kłębią się zupełnie inne myśli, pragnienia i marzenia. Dziękujemy za każdy najmniejszy postęp naszego synka Mareczka. Mały ma 7,5 miesiąca, choć jeszcze sam nie siedzi, to cieszy nas każdy najmniejszy krok w przód. Prosimy Mikołaju, o szczęśliwy przebieg operacji, która czeka naszego synka i zdrowy rozwój psycho- ruchowo - fizyczny. Mamy pragnienie, aby wkrótce słowo kraniostenoza była tylko mglistym wspomnieniem. Mareczek jest podgonym chłopcem i ma od nas mnóstwo miłości - potrzebuje jeszcze silnej wiary i modlitwy o dobrą diagoznę , o sprawne ręce neurochirurgów i o zdrowie zdrowie zdrowie. Tylko tyle, a może aż tyle pragniemy;) Tak, to zdecydowanie nasze świąteczne i Noworoczne zarazem życzenie!;)
Marysiu! Opiekuj się braciszkiem aniołku!
Mały zaraz po przebudzeniu, jeszcze z kwaśną miną
Już radosny;)
Główną bohaterką bloga jest śp. niezwykła Marysia, która pomimo lekoopornej padaczki, małogłowia,licznych naczyniaków,znacznej skoliozy oraz wrodzonej wady przepony i stopy.. była cudownym dzieckiem, który odmienił moje życie. Blog jest poświęcony głównie Marysi, jak również innym ciekawostkom. Celem bloga jest wsparcie psychiczne i merytoryczne dla rodziców zmagających się z traumą choroby dziecka. MARYSIU! Ty nauczyłaś nas kochać w sposób, w jaki kocha tylko BÓG!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz