Wszystkie nasze marzenia mogą się spełnić, jeśli mamy
odwagę do nich dążyć”.
Walt Disney
Zanim odkryję konkretne czynności, które mogą wyraźnie odmienić życie, pozwól, że coś opowiem.
Mówi się, że to, co uda się osiągnąć w przeciągu następnych dziesięciu lat, będzie wynikiem tego, co zrobi się teraz. To bardzo ważne zdanie. Trzeba je raz jeszcze przeczytać, zapamiętać i wcielić w życie.
Jeśli ciągle robi się to samo, co robi dzisiaj, myśli w ten sposób, w jaki myśli dzisiaj, będzie się dokładnie w tym samym miejscu za 10 lat, gdyż dostanie się więcej tego, co się dzisiaj ma. Jeśli zatem posiada się średniej klasy samochód, prawdopodobnie również za lat 10 nic się nie zmieni. Jeśli stać na zagraniczne wczasy, prawdopodobnie będzie stać również 10 lat później, ale jeśli są marzenia o czymś, co obecnie pozostaje jedynie w sferze marzeń, to trzeba zmienić coś dzisiaj, aby to osiągnąć. Wade Cook powiedział: „Jeśli przez najbliższych kilka lat będziesz robić to, czego większość ludzi nie chce robić, przez resztę życia będziesz mógł robić to, czego większość ludzi nie będzie mogła robić”. To bardzo mądre, chociaż trudne zdanie, dlatego warto przeczytać je raz jeszcze: „Jeśli przez najbliższych kilka lat będziesz robić to, czego większość ludzi nie chce robić, przez resztę życia będziesz mógł robić to, czego większość ludzi nie będzie mogła robić”. Gdy analizowałam to zdanie, nasunęła mi się konkluzja, że żyje się według równania – najpierw sukces, potem szczęście. Tymczasem to działa zupełnie odwrotnie! Ja nauczyłam się, jak być szczęśliwą, a dopiero wtedy moje
Walt Disney
Zanim odkryję konkretne czynności, które mogą wyraźnie odmienić życie, pozwól, że coś opowiem.
Mówi się, że to, co uda się osiągnąć w przeciągu następnych dziesięciu lat, będzie wynikiem tego, co zrobi się teraz. To bardzo ważne zdanie. Trzeba je raz jeszcze przeczytać, zapamiętać i wcielić w życie.
Jeśli ciągle robi się to samo, co robi dzisiaj, myśli w ten sposób, w jaki myśli dzisiaj, będzie się dokładnie w tym samym miejscu za 10 lat, gdyż dostanie się więcej tego, co się dzisiaj ma. Jeśli zatem posiada się średniej klasy samochód, prawdopodobnie również za lat 10 nic się nie zmieni. Jeśli stać na zagraniczne wczasy, prawdopodobnie będzie stać również 10 lat później, ale jeśli są marzenia o czymś, co obecnie pozostaje jedynie w sferze marzeń, to trzeba zmienić coś dzisiaj, aby to osiągnąć. Wade Cook powiedział: „Jeśli przez najbliższych kilka lat będziesz robić to, czego większość ludzi nie chce robić, przez resztę życia będziesz mógł robić to, czego większość ludzi nie będzie mogła robić”. To bardzo mądre, chociaż trudne zdanie, dlatego warto przeczytać je raz jeszcze: „Jeśli przez najbliższych kilka lat będziesz robić to, czego większość ludzi nie chce robić, przez resztę życia będziesz mógł robić to, czego większość ludzi nie będzie mogła robić”. Gdy analizowałam to zdanie, nasunęła mi się konkluzja, że żyje się według równania – najpierw sukces, potem szczęście. Tymczasem to działa zupełnie odwrotnie! Ja nauczyłam się, jak być szczęśliwą, a dopiero wtedy moje
życie zaczęło się odmieniać. Często zastanawiałam się
nad tym, dlaczego nie dostaje się w życiu tego, czego się
pragnie? Jak myślisz, dlaczego? Otóż z braku wiedzy na
temat tego, czego się chce! Udzielając odpowiedzi na
pytanie: „Co byś zrobił dzisiaj, gdybyś mógł mieć
wszystko i być kimkolwiek chcesz?”, nie wie się, co
odpowiedzieć. Zaczyna się zastanawianie, myślenie,
rozważanie i w krótkim czasie wielokrotnie potrafi się
zmieniać zdanie. Zwyczajnie nie wie się, czego tak
naprawdę się pragnie. Dlatego też nie otrzymuje się tego.
Ale przecież posiadasz w sobie moc, aby dokonać takich
zmian, jakich pragniesz! Należy zrobić tylko jedną rzecz:
Wyrazić intencję...
Zatem do dzieła!
Wszystko, czego naprawdę w życiu potrzeba, to
jasnych intencji, czyli klarownie i konkretnie sformułowanych celów, do których trzeba dążyć. One są przejawem całego wszechświata, a człowiek jest komplementarną częścią. Intencja, to nie tylko przemyślne, ale z wielką starannością i dokładnością wyrażone pragnienie. To jak ziarno rzucone w glebę, które pozostawione samotnie posiada wszystko do samospełnienia. I chociaż dzisiaj jest w zarodku, to przy odpowiednich warunkach, ma szansę osiągnąć szczyt swojej doskonałości. Można się zastanawiać dlaczego w takim razie nie wszystkie pragnienia i wygłaszane prośby się nie ziszczają? Otóż dlatego, że często robi się to w niewłaściwy sposób! Klarowna intencja daje ogromne możliwości do takiego kreowania życia, jakiego się pragnie. Każdy ma wiele marzeń. Zapewne wielu uszczęśliwi potężny zastrzyk niespodziewanej gotówki. Często marzy się o bogactwie i życiu w dostatku. Pragnienie bycia bogatym, może okazać się
Zatem do dzieła!
Wszystko, czego naprawdę w życiu potrzeba, to
jasnych intencji, czyli klarownie i konkretnie sformułowanych celów, do których trzeba dążyć. One są przejawem całego wszechświata, a człowiek jest komplementarną częścią. Intencja, to nie tylko przemyślne, ale z wielką starannością i dokładnością wyrażone pragnienie. To jak ziarno rzucone w glebę, które pozostawione samotnie posiada wszystko do samospełnienia. I chociaż dzisiaj jest w zarodku, to przy odpowiednich warunkach, ma szansę osiągnąć szczyt swojej doskonałości. Można się zastanawiać dlaczego w takim razie nie wszystkie pragnienia i wygłaszane prośby się nie ziszczają? Otóż dlatego, że często robi się to w niewłaściwy sposób! Klarowna intencja daje ogromne możliwości do takiego kreowania życia, jakiego się pragnie. Każdy ma wiele marzeń. Zapewne wielu uszczęśliwi potężny zastrzyk niespodziewanej gotówki. Często marzy się o bogactwie i życiu w dostatku. Pragnienie bycia bogatym, może okazać się
niewystarczające, gdyż takie ogólne niesprecyzowane
pragnienie – jest jak słaba tęsknota. Pragnienie
określonej kwoty, np. 10 000 złotych, jest już konkretnym
celem. Podświadomość musi dostać konkretne wytyczne.
Poza tym spisane, utrwalone słowo ma władczą moc,
o czym przekonałam się wielokrotnie. I chociaż nie wiem,
jak to dokładne działa, to wiem, że działa, więc dlaczego
to odrzucać? Często prawdziwe głębokie JA, zostaje
przykryte ciemną chmurą EGO. Ten cichy głos stale
zniechęca do działania, wywołując strach, że coś pójdzie
nie tak i popełni się błąd. Jeśli zaś wsłuchać się w głos
wewnętrzny i odrzucić EGO, intencje same się spełnią.
Jak tego dokonać? Dlaczego intencja jest aż tak istotna? Ponieważ wyrażona jasno i konkretnie przynosi właśnie takie rezultaty. Jak więc wyrażać intencję? Zakładając, że pragnie się schudnąć, można wyrazić intencję mówiąc: „Chcę schudnąć 5 kilogramów”, zamiast: „Chciałabym schudnąć”. Różnica niby niewielka, ale jakże dla wszechświata istotna! Niewłaściwie wypowiedziana intencja oznacza, że można schudnąć 300 gram i według wszechświata to osiągnięcie celu! Dlatego tak istotne jest klarowne formułowanie intencji. Po jej wyrażeniu, okoliczności losu zaczną układać się jak puzzle, przyciągając do życia konkretne osoby, zdarzenia, sytuacje czy rzeczy, które są niezbędne do osiągnięcia zamierzonego w intencji rezultatu. Nie ma konieczności angażowania się w szczegółowe zaplanowanie sposobu realizacji planu. Tak, jak nie poświęca się uwagi w sprawowanie kontroli nad tym, w jaki sposób i co po kolei jest trawione w żołądku. Takie procesy są niezależne od człowieka i jednocześnie doskonałe w robieniu tego, co do nich należy. Dlatego rozmyślanie i zastanawianie się, w jaki sposób intencje
Jak tego dokonać? Dlaczego intencja jest aż tak istotna? Ponieważ wyrażona jasno i konkretnie przynosi właśnie takie rezultaty. Jak więc wyrażać intencję? Zakładając, że pragnie się schudnąć, można wyrazić intencję mówiąc: „Chcę schudnąć 5 kilogramów”, zamiast: „Chciałabym schudnąć”. Różnica niby niewielka, ale jakże dla wszechświata istotna! Niewłaściwie wypowiedziana intencja oznacza, że można schudnąć 300 gram i według wszechświata to osiągnięcie celu! Dlatego tak istotne jest klarowne formułowanie intencji. Po jej wyrażeniu, okoliczności losu zaczną układać się jak puzzle, przyciągając do życia konkretne osoby, zdarzenia, sytuacje czy rzeczy, które są niezbędne do osiągnięcia zamierzonego w intencji rezultatu. Nie ma konieczności angażowania się w szczegółowe zaplanowanie sposobu realizacji planu. Tak, jak nie poświęca się uwagi w sprawowanie kontroli nad tym, w jaki sposób i co po kolei jest trawione w żołądku. Takie procesy są niezależne od człowieka i jednocześnie doskonałe w robieniu tego, co do nich należy. Dlatego rozmyślanie i zastanawianie się, w jaki sposób intencje
się spełnią, może mieć czasami odwrotny skutek. Tak jak
w moim przypadku, kiedy szukałam łatwego sposobu, aby
zarobić swój pierwszy milion. Zbytni wysiłek, może
wywołać odwrotny efekt. Intencja działa jak siła grawitacji,
utrzymująca kulę ziemską w kosmosie. Po prostu jest, czy
się w to wierzy, czy nie, rozumie, czy też nie. Rolą jest
tylko klarowne sformułowanie intencji, czyli marzenia –
głębokiego, płynącego z serca pragnienia. Dlatego
zamiast powiedzieć chcę być bogata, wyraziłam ją
klarownie: zobowiązuję się zarobić jeden milion lub więcej
w ciągu 5 lat.
Aby intencje nie były zlepkiem zmiennych myśli, które codziennie napływają do głowy i stale zmieniają swoje położenie, jak w kalejdoskopie, powinno się nad nimi spokojnie zastanowić. Pierwszym krokiem do sprecyzowania intencji jest ich odnalezienie za pomocą spisywania ich na papierze. Ta czynność może wydawać się trywialna i niepotrzebna, jednak gdy zacznie się to praktykować, intencje zaczną się spełniać. Lekceważy się ten niezwykle istotny aspekt. Ja sama niegdyś także go pomijałam. W rezultacie takie intencje zostają niesprecyzowane, nie wypływają z głębi serca, a co za tym idzie – nie spełniają się. Kiedy natomiast zaczęłam je spisywać, zaczęły się one odkrywać przede mną jak karty.
W jaki sposób wyrażać intencje?
Wyrażając intencje, dąży się do tego samego – szczęścia, ale dla każdego szczęście inaczej się przejawia i co innego znaczy. Jedni pragną więcej pieniędzy, bo uważają, że to da im prawdziwe szczęście. Inni natomiast poszukują życiowego partnera. Jeszcze inni pragną lepszego zdrowia. Ja pragnęłam odnaleźć w sobie swoją pasję. Lubiłam robić różne rzeczy, ale zastanawiałam się w czym jestem najlepsza? Jak mogę
Aby intencje nie były zlepkiem zmiennych myśli, które codziennie napływają do głowy i stale zmieniają swoje położenie, jak w kalejdoskopie, powinno się nad nimi spokojnie zastanowić. Pierwszym krokiem do sprecyzowania intencji jest ich odnalezienie za pomocą spisywania ich na papierze. Ta czynność może wydawać się trywialna i niepotrzebna, jednak gdy zacznie się to praktykować, intencje zaczną się spełniać. Lekceważy się ten niezwykle istotny aspekt. Ja sama niegdyś także go pomijałam. W rezultacie takie intencje zostają niesprecyzowane, nie wypływają z głębi serca, a co za tym idzie – nie spełniają się. Kiedy natomiast zaczęłam je spisywać, zaczęły się one odkrywać przede mną jak karty.
W jaki sposób wyrażać intencje?
Wyrażając intencje, dąży się do tego samego – szczęścia, ale dla każdego szczęście inaczej się przejawia i co innego znaczy. Jedni pragną więcej pieniędzy, bo uważają, że to da im prawdziwe szczęście. Inni natomiast poszukują życiowego partnera. Jeszcze inni pragną lepszego zdrowia. Ja pragnęłam odnaleźć w sobie swoją pasję. Lubiłam robić różne rzeczy, ale zastanawiałam się w czym jestem najlepsza? Jak mogę
rozwinąć swój potencjał? Podziwiałam ludzi z pasją:
tancerzy, sportowców, dziennikarzy, wspaniałych
kucharzy, piosenkarzy, aktorów i tym silniej pragnęłam
odnaleźć pasję w sobie. Zrobiłam pewną rzecz, która
pomogła mi wskazać rzeczy, o których nawet sama myśl
powodowała ekscytację i pragnienie więcej. To z kolei
nasyciło mnie świadomością, co jest dla mnie naprawdę
ważne i robienie czego sprawia mi w życiu największą
radość. Odnalazłam swoją pasję. Zanim jednak pomogę
odnaleźć ją również tobie, zastanawiam się, czego
pragniesz w różnych sferach swojego życia? Dobrze jest
wiedzieć, jaką ma się pasję, prawda? Być może znasz ją
doskonale, wiesz jakie działanie wzbudza w tobie dreszcz
emocji, ekscytacji, przyśpiesza bicie twego serca. Wiesz
dokładnie, co nigdy cię nie znudzi i nie zmęczy? Jednak
jeśli podobnie jak niegdyś ja, nie możesz jej określić, to
proszę, usiądź wygodnie, weź kartkę papieru lub notes
czy kalendarz i poświęć sobie kilka minut w absolutnej
ciszy, aby sprecyzować swoje intencje. To marzenie
osób, które nie odnalazły powołania. Ja zawsze z lekką
zazdrością oraz z jeszcze większym podziwem
przyglądam się ludziom z pasją. Każdy ma talenty,
predyspozycje do wykonywania różnych czynności. Jedni
są utalentowani manualnie, inni mają świetną pamięć,
ktoś może zachwyca głosem, ktoś inny ma zmysł do
języków obcych. Ciekawiło mnie, co może stanowić moją
pasję? Postanowiłam ją odnaleźć. Także możesz to
zrobić. Jeśli chcesz, możesz zacząć teraz, odpowiadając
na pytania: co chcę mieć, czego pragnę, kim chcę być?
Zapisz to.
Proszę, zapisz wszystko czego pragniesz, jednak z jednym zastrzeżeniem. Nie zastanawiaj się nawet przez sekundę czy jest to realne, czy nie. Chcesz mieć
Proszę, zapisz wszystko czego pragniesz, jednak z jednym zastrzeżeniem. Nie zastanawiaj się nawet przez sekundę czy jest to realne, czy nie. Chcesz mieć
przyjaciela kosmitę? – zapisz to. Niech będzie to lawina
słów wypływająca z twojej głowy. Nie zastanawiaj się nad
formą spisywanych intencji, po prostu notuj wszystko, co
przyjdzie ci do głowy. Niech będzie to nie tylko burza
myśli, ale lawina, huragan myśli, pragnień ze szczytu
twoich marzeń. Weź pod rozwagę wszystkie sfery życia:
zawodowego, rozwojowego, uczuciowego, materialnego,
sfery zaspokajania swoich zmysłów, zachcianek. Spisuj
wszystko, co przyjdzie ci na myśl. Kim chciałbyś być, co
robić, gdzie mieszkać, jak wyglądać. Jeśli potrzebujesz na
to więcej czasu – podaruj go sobie. Zamknij oczy
i wyobraź sobie jakie miejsca, wykonywane przez ciebie
czynności przyprawiają cię o dreszczyk emocji. Zastanów
się jak się czujesz, gdy myślisz o tym wszystkim, jakie
towarzyszą ci emocje? To, co jest bardzo ważne – zapisuj
tak, jakbyś wiedział, że nie możesz ponieść porażki. To
niezwykle istotne, bo jedynie w taki sposób, wyłuskasz
drzemiący w Tobie potencjał!
Jeśli nie masz przy sobie kartki do pisania, możesz skorzystać z przygotowanych do tego celu poniższych linijek. Kiedy przyjdzie moment, że zaczniesz zastanawiać się nad tym, co napisać dalej, po prostu przerwij pisanie. .......................................................................................... .......................................................................................... .......................................................................................... .......................................................................................... .......................................................................................... .......................................................................................... .......................................................................................... .......................................................................................... .......................................................................................... .........
Jeśli nie masz przy sobie kartki do pisania, możesz skorzystać z przygotowanych do tego celu poniższych linijek. Kiedy przyjdzie moment, że zaczniesz zastanawiać się nad tym, co napisać dalej, po prostu przerwij pisanie. .......................................................................................... .......................................................................................... .......................................................................................... .......................................................................................... .......................................................................................... .......................................................................................... .......................................................................................... .......................................................................................... .......................................................................................... .........
Przeczytaj proszę to, co napisałeś. A teraz pomyśl
jakby to było, gdyby wszystkie twoje marzenia się ziściły?
Wyobraź sobie, że jesteś tym, kim napisałeś, robisz to,
czego pragniesz, że stać cię absolutnie na wszystko.
Pomyśl jak wyglądałoby Twoje życie? Zobacz to! Co byś
zmienił? Od czego zaczął? Rzuciłbyś pracę, wziął
rozwód, udał się w podróż, a może nadal robiłbyś to, co
robisz dzisiaj i byłbyś tym, kim jesteś dzisiaj? Która z tych
rzeczy przyprawia cię o dreszcz podniecenia? Co
chciałbyś spróbować, co zmienić? Co cię intryguje?
Zobacz siebie w tej roli, poczuj jakie towarzyszą ci teraz
emocje? Przecież możesz mieć wszystko! Czyż to nie
wspaniałe? Możesz mieć wszystko i robić absolutnie
wszystko czego zapragniesz! Widzisz to? Czy
uśmiechasz się teraz? Czujesz radość, może ekscytację?
Co zrobiłbyś teraz, kiedy wszystko to, co zapisałeś już by
istniało?
Przychodzą ci do głowy kolejne myśli? – zapisz je, niech lawina słów zapełni tę kartę intencji. Spisuj tak długo, nie odrywając ołówka od kartki, aż twoje pomysły się wyczerpią. Napisz, co sprawi, że zapłaczesz ze szczęścia. .......................................................................................... .......................................................................................... .......................................................................................... .......................................................................................... .......................................................................................... .......................................................................................... .......................................................................................... .......................................................................................... ........ .......................................................................................... ..........................................................................................
Przychodzą ci do głowy kolejne myśli? – zapisz je, niech lawina słów zapełni tę kartę intencji. Spisuj tak długo, nie odrywając ołówka od kartki, aż twoje pomysły się wyczerpią. Napisz, co sprawi, że zapłaczesz ze szczęścia. .......................................................................................... .......................................................................................... .......................................................................................... .......................................................................................... .......................................................................................... .......................................................................................... .......................................................................................... .......................................................................................... ........ .......................................................................................... ..........................................................................................
Przeczytaj wszystko jeszcze raz. Dziękuję.
A teraz odpowiedz na drugie bardzo ważne pytanie. Jest tylko jeden warunek, musisz odpowiedzieć na nie szczerze, nawet jeśli odpowiedzi cię zadziwią.
Co byś zrobił, wiedząc, że zostało ci kilka lat życia? Tak, dostałeś dzisiaj wiadomość o nieuleczalnej i postępującej chorobie i masz maksymalnie kilka lat życia, może mniej. Zastanów się głęboko i wypisz w punktach rzeczy, które byś zrobił, wiedząc, że masz tylko parę lat. .......................................................................................... .......................................................................................... .......................................................................................... .......................................................................................... .......................................................................................... .......................................................................................... .......................................................................................... ...
Spisałeś wszystko? Wspaniale, dziękuję. Ja też to zrobiłam i wiesz, jakie padły odpowiedzi?
– Przeprosić wszystkich, których skrzywdziłam.
– Głośno i wyraźnie wyrażać ludziom miłość.
– Budzić się i zasypiać, błogosławiąc każdy dzień.
– Dać siebie, jak najwięcej innym, spędzać więcej czasu z rodziną i robić rzeczy, które kocham, które sprawiają mi radość.
– Zobaczyć Nowy Jork, zwiedzić Tybet i Taj Mahal.
– Nie stresować się, codziennie się uśmiechać i robić wszystko na co mam szczerą ochotę!
– Zjeść homara, tort z prawdziwym złotem, wykwintny deser z szafranem i prawdziwe białe trufle.
A Ty, co zapisałeś?
Przeczytałam swoje notatki i zdziwiło mnie, że nie zapisałam żadnej rzeczy typu: kupić luksusowe auto, czy
A teraz odpowiedz na drugie bardzo ważne pytanie. Jest tylko jeden warunek, musisz odpowiedzieć na nie szczerze, nawet jeśli odpowiedzi cię zadziwią.
Co byś zrobił, wiedząc, że zostało ci kilka lat życia? Tak, dostałeś dzisiaj wiadomość o nieuleczalnej i postępującej chorobie i masz maksymalnie kilka lat życia, może mniej. Zastanów się głęboko i wypisz w punktach rzeczy, które byś zrobił, wiedząc, że masz tylko parę lat. .......................................................................................... .......................................................................................... .......................................................................................... .......................................................................................... .......................................................................................... .......................................................................................... .......................................................................................... ...
Spisałeś wszystko? Wspaniale, dziękuję. Ja też to zrobiłam i wiesz, jakie padły odpowiedzi?
– Przeprosić wszystkich, których skrzywdziłam.
– Głośno i wyraźnie wyrażać ludziom miłość.
– Budzić się i zasypiać, błogosławiąc każdy dzień.
– Dać siebie, jak najwięcej innym, spędzać więcej czasu z rodziną i robić rzeczy, które kocham, które sprawiają mi radość.
– Zobaczyć Nowy Jork, zwiedzić Tybet i Taj Mahal.
– Nie stresować się, codziennie się uśmiechać i robić wszystko na co mam szczerą ochotę!
– Zjeść homara, tort z prawdziwym złotem, wykwintny deser z szafranem i prawdziwe białe trufle.
A Ty, co zapisałeś?
Przeczytałam swoje notatki i zdziwiło mnie, że nie zapisałam żadnej rzeczy typu: kupić luksusowe auto, czy
dom z basenem. Nie zapisałam nawet tego, że chcę
zostać milionerem, tak jakbym już nim była, albo jakby
wcale to nie było, aż takie ważne. A ty co zapisałeś?
Być może odpowiedzi bardzo się różnią. Jednak spisane słowa uświadamiają, że posiadanie tylko symboli luksusu, bogactw materialnych, nie czynią spełnionymi. Dopiero wartości, które kierują życiem, przeżywając każdy dzień i dążenie do odkrycia sensu życia, stanowią zwierciadło najskrytszych marzeń.
Spośród listy, którą sporządziłeś, wybierz proszę trzy spisane przez rzeczy czy wartości, które są dla ciebie najważniejsze. Pamiętaj, że każda materialna rzecz, skrywa się pod płaszczem emocji, które ją wyrażają. Jeśli wybrałeś np. roztrwonienie wszystkich pieniędzy na zabawę i rozrywkę, odpowiedz na dodatkowe pytanie: co zapewniają ci te przyjemności i dlaczego są dla ciebie takie ważne? Jeśli wybrałeś dom z basenem – dlaczego chciałbyś go mieć, jakie potrzeby zostaną wtedy zaspokojone? Może zapewni ci to poczucie bezpieczeństwa, a może zupełnie coś innego? Wsłuchaj się w swoje emocje, zastanów się dlaczego sprawiłoby ci to radość? Zastanów się chwilę, po czym zapisz to, co przychodzi ci na myśl. .......................................................................................... .......................................................................................... .......................................................................................... .......................................................................................... ..........................................................................................
Cokolwiek wybrałeś, jest to ściśle związane z zaspokojeniem stanu duchowego. Ja, wybierając podróż do Ameryki, Chin oraz Indii, wybrałam towarzyszące tej okoliczności uczucie spełnienia,
Być może odpowiedzi bardzo się różnią. Jednak spisane słowa uświadamiają, że posiadanie tylko symboli luksusu, bogactw materialnych, nie czynią spełnionymi. Dopiero wartości, które kierują życiem, przeżywając każdy dzień i dążenie do odkrycia sensu życia, stanowią zwierciadło najskrytszych marzeń.
Spośród listy, którą sporządziłeś, wybierz proszę trzy spisane przez rzeczy czy wartości, które są dla ciebie najważniejsze. Pamiętaj, że każda materialna rzecz, skrywa się pod płaszczem emocji, które ją wyrażają. Jeśli wybrałeś np. roztrwonienie wszystkich pieniędzy na zabawę i rozrywkę, odpowiedz na dodatkowe pytanie: co zapewniają ci te przyjemności i dlaczego są dla ciebie takie ważne? Jeśli wybrałeś dom z basenem – dlaczego chciałbyś go mieć, jakie potrzeby zostaną wtedy zaspokojone? Może zapewni ci to poczucie bezpieczeństwa, a może zupełnie coś innego? Wsłuchaj się w swoje emocje, zastanów się dlaczego sprawiłoby ci to radość? Zastanów się chwilę, po czym zapisz to, co przychodzi ci na myśl. .......................................................................................... .......................................................................................... .......................................................................................... .......................................................................................... ..........................................................................................
Cokolwiek wybrałeś, jest to ściśle związane z zaspokojeniem stanu duchowego. Ja, wybierając podróż do Ameryki, Chin oraz Indii, wybrałam towarzyszące tej okoliczności uczucie spełnienia,
wzbogacenia zasobu wiedzy, odpoczynku, relaksu wśród
pięknej przyrody, zgłębienia innych fascynujących kultur.
To ćwiczenie ma ogromne znaczenie, ponieważ
zdejmuje skorupę dóbr materialnych, odsłaniając prawdziwe JA oraz wartości, którymi człowiek kieruje się w życiu i cele, do których dąży. Próbując chociaż przez kilka dni żyć tymi wartościami, które wybrałeś, to byłbyś zdziwiony, jak bardzo podniesie się poziom twojej energii, a tym samym to, czego doznasz. W rzeczach które zapisałeś, kryje się pasja. Jestem pewna, że nawet jeśli teraz nie wiesz, co dokładnie nią jest, to kolejne ćwiczenia i treść, którą skrywa ta książka, pomoże ci ją wyłuskać.
Umysł, twoje myśli, EGO, to ta część ciebie, którą uważasz za swoje prawdziwe JA. I nie ma w tym nic złego. Choć nie mają postaci materialnej, a jedynie są przejawem energii i informacji, to uznaje się to za coś bardzo osobistego. Ja też tak uważałam do chwili, kiedy wykonałam ćwiczenie.
Pewnego dnia chciałam przejąć kontrolę nad chaotycznym umysłem i będąc sama w domu usiadłam wygodnie z kartką w ręku i w absolutnej ciszy, przez 10 minut, zapisywałam wszystkie myśli, które napływały mi do głowy. Nawet te głupie, wyrwane z kontekstu i zupełnie niezwiązane z poprzednią myślą. Pisałam wszystko, co w tym czasie wpadało mi do głowy. Czasami skrótami, hasłami, tak by przelać na kartkę każdą myśl. Po tej czynności odłożyłam kartkę i przez następne 10 minut zajęłam się czymś zupełnie innym. Zmyłam naczynia i poskładałam pranie. Po tym czasie ponownie spojrzałam na kartkę i przeczytałam wszystko, co wcześniej zapisałam. Ilość treści dogłębnie mnie zszokowała. Nawet nie przypuszczałam, że zaledwie w ciągu 10 minut, mogę mieć tak wiele różnych myśli. To potwierdziło tezę,
zdejmuje skorupę dóbr materialnych, odsłaniając prawdziwe JA oraz wartości, którymi człowiek kieruje się w życiu i cele, do których dąży. Próbując chociaż przez kilka dni żyć tymi wartościami, które wybrałeś, to byłbyś zdziwiony, jak bardzo podniesie się poziom twojej energii, a tym samym to, czego doznasz. W rzeczach które zapisałeś, kryje się pasja. Jestem pewna, że nawet jeśli teraz nie wiesz, co dokładnie nią jest, to kolejne ćwiczenia i treść, którą skrywa ta książka, pomoże ci ją wyłuskać.
Umysł, twoje myśli, EGO, to ta część ciebie, którą uważasz za swoje prawdziwe JA. I nie ma w tym nic złego. Choć nie mają postaci materialnej, a jedynie są przejawem energii i informacji, to uznaje się to za coś bardzo osobistego. Ja też tak uważałam do chwili, kiedy wykonałam ćwiczenie.
Pewnego dnia chciałam przejąć kontrolę nad chaotycznym umysłem i będąc sama w domu usiadłam wygodnie z kartką w ręku i w absolutnej ciszy, przez 10 minut, zapisywałam wszystkie myśli, które napływały mi do głowy. Nawet te głupie, wyrwane z kontekstu i zupełnie niezwiązane z poprzednią myślą. Pisałam wszystko, co w tym czasie wpadało mi do głowy. Czasami skrótami, hasłami, tak by przelać na kartkę każdą myśl. Po tej czynności odłożyłam kartkę i przez następne 10 minut zajęłam się czymś zupełnie innym. Zmyłam naczynia i poskładałam pranie. Po tym czasie ponownie spojrzałam na kartkę i przeczytałam wszystko, co wcześniej zapisałam. Ilość treści dogłębnie mnie zszokowała. Nawet nie przypuszczałam, że zaledwie w ciągu 10 minut, mogę mieć tak wiele różnych myśli. To potwierdziło tezę,
że umysł człowieka jest chaotyczny. Chciałam go
okiełznać i postanowiłam przez kolejne 10 minut
obserwować swoje myśli. Usiadłam i wsłuchiwałam się
w to, co przychodzi mi do głowy. Tym razem niczego nie
spisywałam. Pozwalałam myślom swobodnie płynąć
i przeglądałam jak slajdy, nie oceniając ich. To trudne
ćwiczenie, ale w ciągu 10 minut uważnej obserwacji,
wychwyciłam dwukrotne sekundowe przerywniki, kiedy
do mojej głowy nie napływały myśli. Wtedy poczułam się
faktycznie jak ktoś obcy spoza mnie, jak obserwator, jak
słuchacz tego wewnętrznego dialogu. To niesamowite
wrażenie, kiedy uświadamiasz sobie, że twoje myśli nie
pochodzą od ciebie, są spoza ciebie i wcale nie musisz
ich słuchać. To niewiarygodne odkrycie. Wierzyłam, że
człowiek jest istotą troistą, która składa się z ciała, ducha
i umysłu, ale myślałam, że to jedna całość, której nie da
się rozdzielić za życia. Ludzie odbierają przecież świat
pięcioma zmysłami, ale dodatkowo wykorzystuje się do
tego duchową naturę, tzw. szósty zmysł, który pozwala
odczuwać zbiorową energię. Polega ona np. na sytuacji,
kiedy, wchodząc do pomieszczenia, w którym znajdowali
się inni ludzie, nawet jeśli panowała tam absolutna cisza,
to czasami atmosfera była tak gęsta, że od razu psuł się
nastrój? Albo też w zupełnie innym miejscu, takim jak
sanktuarium czy kościół, gdzie atmosfera wydawała się
tak lekka, że obejmowało cię dziwne uczucie uniesienia
bądź błogości? Trudno jest zrozumieć ową ideę. Jednak
może to potwierdzać tezę, że ludzie posiadają duchowy
potencjał, który wykracza poza granice umysłu. Dlatego,
jeśli chce się naprawdę wyrwać z przyziemnego świata,
należy dać sobie tę możliwość i nauczyć się myśleć
i wyobrażać sobie rzeczy niemożliwe. A dzięki
powtarzaniu słów, myśli i wyobrażeń, niematerialne może
się zmaterializować, gdyż to, na czym skupia się
największą uwagę – rośnie!
Na czym ja skupiałam swoją uwagę? Odkąd zrozumiałam przesłanie, jakie niosło życie mojej niepełnosprawnej córeczki, odtąd pragnęłam się nią szczycić! Wiedziałam, że jest niezwykła i wyjątkowa. Aniołem w ludzkim kalekim ciele. Dlatego pragnęłam pochwalić się moim cudownym dzieckiem i marzyłam o tym, by zabrać ją do Warszawy do TVN, by wystąpić razem z nią w porannym programie „Dzień Dobry TVN”. Czy moje marzenia się spełnią? Zapewne czas, odpowie na to pytanie. Dlatego tak ważne jest sięgać po to, co wydaje się niemożliwe, bo wtedy udaje się to, co osiągalne. Jedno z takich moich marzeń się sprawdziło. Kiedy spisywałam notatki z życia Marysi, nawet nie przypuszczałam, że powstanie z tego książka. Kiedy jednak znienacka po kilku latach przyszła taka myśl, byłam gotowa by spiąć je w całość, nadając treści formę książki. I chociaż do dzisiaj nie udało mi się wystąpić z Marysią w programie telewizyjnym, to książka „Życiowa zwrotnica” jest uwieńczeniem moich pragnień, bo właśnie za jej pomocą trafiam do setek rodzin, które czerpią z niej inspirację i odnajdują różne wartości wzbogacające życie. Tę sytuację można by przyrównać do przypowieści o trzech drzewach, które miały swoje marzenia. Marzenie każdego drzewa spełniło się, choć nie w identyczny sposób, w jaki sobie to wyobrażały. Podobnie jest ze mną. Historia Marysi trafiła do setek, a może już do tysięcy rodzin za pomocą mojej książki. Wydanie „Życiowej zwrotnicy” w postaci fizycznej, było dla mnie niegdyś jakimś magicznym zdarzeniem, które przytrafia się tylko poetom. A jednak się myliłam. Pragnienie wydania książki było tak silne, że to, co niegdyś uważałam za niemożliwe
Na czym ja skupiałam swoją uwagę? Odkąd zrozumiałam przesłanie, jakie niosło życie mojej niepełnosprawnej córeczki, odtąd pragnęłam się nią szczycić! Wiedziałam, że jest niezwykła i wyjątkowa. Aniołem w ludzkim kalekim ciele. Dlatego pragnęłam pochwalić się moim cudownym dzieckiem i marzyłam o tym, by zabrać ją do Warszawy do TVN, by wystąpić razem z nią w porannym programie „Dzień Dobry TVN”. Czy moje marzenia się spełnią? Zapewne czas, odpowie na to pytanie. Dlatego tak ważne jest sięgać po to, co wydaje się niemożliwe, bo wtedy udaje się to, co osiągalne. Jedno z takich moich marzeń się sprawdziło. Kiedy spisywałam notatki z życia Marysi, nawet nie przypuszczałam, że powstanie z tego książka. Kiedy jednak znienacka po kilku latach przyszła taka myśl, byłam gotowa by spiąć je w całość, nadając treści formę książki. I chociaż do dzisiaj nie udało mi się wystąpić z Marysią w programie telewizyjnym, to książka „Życiowa zwrotnica” jest uwieńczeniem moich pragnień, bo właśnie za jej pomocą trafiam do setek rodzin, które czerpią z niej inspirację i odnajdują różne wartości wzbogacające życie. Tę sytuację można by przyrównać do przypowieści o trzech drzewach, które miały swoje marzenia. Marzenie każdego drzewa spełniło się, choć nie w identyczny sposób, w jaki sobie to wyobrażały. Podobnie jest ze mną. Historia Marysi trafiła do setek, a może już do tysięcy rodzin za pomocą mojej książki. Wydanie „Życiowej zwrotnicy” w postaci fizycznej, było dla mnie niegdyś jakimś magicznym zdarzeniem, które przytrafia się tylko poetom. A jednak się myliłam. Pragnienie wydania książki było tak silne, że to, co niegdyś uważałam za niemożliwe
– stało się namacalne. I kiedy książka ukazała się na
rynku, kiedy wzięłam ją fizycznie do ręki, przewertowałam
kartki, poczułam zapach druku, zobaczyłam swoje
nazwisko na jej grzbiecie, to wówczas zrozumiałam jedną
bardzo ważną rzecz: dokonałam tego, co jeszcze do
niedawna wydawało mi się niemożliwe! Zrozumiałam, że
nasze marzenia wcale nie muszą być zgodne z naszym
wyobrażeniem, aby odczuwać ogromną radość z ich
spełnienia. I wtedy zaczęło dziać się coś bardzo ważnego
w moim życiu. Pokonałam swój lęk, strach oraz tremę i
odważyłam się zorganizować wieczorek autorski, na
którym przemawiałam do zgromadzonych blisko 80 osób.
Zrozumiałam, że są momenty w życiu, kiedy nie można
sobie pozwolić na lęk, bo inni na ciebie liczą, potrzebują
cię i zrobisz to dla tych, którzy w ciebie wierzą. Dlatego
każde ludzkie działanie przynosi więcej tego, na czym
człowiek się koncentruje. Dotyczy to zarówno rzeczy
pozytywnych, jak i tych negatywnych, których doświadcza
się w życiu. Dzieje się tak dlatego, że umysł nie odróżnia
tego, co jest dobre, a co złe. To człowiek nadaje danej
rzeczy czy sytuacji wartości, które określa, jako
pozytywne bądź negatywne. Działa na podstawie
własnych doświadczeń, skojarzeń, utartych schematów,
przekazanych od rodziców, czy otoczenia, w którym się
dorastało. To powtarzane wielokrotnie czynności, stały
się nawykami, a rutynowe reakcje zakodowane
w podświadomości, po prostu się zautomatyzowały. Może
właśnie dlatego wielokrotnie podobnie reaguje się na
różne sytuacje mające miejsce w życiu. To przekonania,
uważane za prawdziwe, bo takie jest zdanie lub tak po
prostu się wydaje. Ale przecież inny człowiek może
zupełnie odmiennie postrzegać ten sam problem. Dlatego
przekonanie – może być czymś dobrym – pozytywnym,
albo niedobrym – negatywnym. Wszystko zależy od
kierunku, w którym podążają indywidualne przekonania,
czyli poglądy, które uważasz za słuszne. Zawsze
będziesz działał zgodnie z dominującymi przekonaniami
i to właśnie one tworzą określone rezultaty! Bo najpierw
pojawia się myśl, która prowadzi do uczucia. Rodzące się
uczucie jest drogowskazem i kierunkiem działania, a ono
z kolei przynosi określone rezultaty. Jeśli myślisz, że
masz ochotę coś zjeść, to pojawia się uczucie głodu, które
zniknie, jeśli podejmiesz działanie i zjesz coś. I tak jest ze
wszystkim, z każdą decyzją, jaką podejmiesz na
podstawie myśli, która pojawiła się w związku z nią jako
pierwsza.
Podstawową rzeczą, która sprawia, że nie zawsze wszystko idzie po naszej myśli – to przekonania. Co gorsza, nie wynikają one z rzeczywistych doświadczeń, ale raczej z osobistych interpretacji lub błędnych interpretacji tych doświadczeń. Każde wydarzenie w życiu człowieka samo w sobie nie ma swojego znaczenia, dopiero człowiek mu je nadaje. Bo wszystko, co się dostrzega, stanowi odbicie. Jeśli zwierciadło życia wskazuje zniekształcony obraz, to tylko dlatego, że właśnie w taki sposób postrzegasz siebie, własne możliwości i w taki sposób nakreślasz ramy tego, co według Ciebie jest możliwe, bądź niemożliwe.
ps. Oto kolejne Marysiowe serduszka;)
Podstawową rzeczą, która sprawia, że nie zawsze wszystko idzie po naszej myśli – to przekonania. Co gorsza, nie wynikają one z rzeczywistych doświadczeń, ale raczej z osobistych interpretacji lub błędnych interpretacji tych doświadczeń. Każde wydarzenie w życiu człowieka samo w sobie nie ma swojego znaczenia, dopiero człowiek mu je nadaje. Bo wszystko, co się dostrzega, stanowi odbicie. Jeśli zwierciadło życia wskazuje zniekształcony obraz, to tylko dlatego, że właśnie w taki sposób postrzegasz siebie, własne możliwości i w taki sposób nakreślasz ramy tego, co według Ciebie jest możliwe, bądź niemożliwe.
ps. Oto kolejne Marysiowe serduszka;)
rozlana woda podczas gdy nalwałam do szklanki ( serce jak odmalowane) aż samą mnie to zadziwia
kromka chleba;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz