Jak tylko pojawiły się kwiaty, także zaczęły odwiedzać mój "ogród" pszczoły. Natura jest urocza;)
Pijąc kawę na moim tarasie, widzę koronę kwitnącej jabłoni i to wszystko wydaje się bajecznym ogrodem.
Często się zastanawiam, jak trzeba być doskonałym, by wymyślić tak wiele odmian kwiatów, tyle barw, zapachów, kształtów, kombinacji kolorów, struktur... To wspaniały sposób na relaks - przez kilka minut obserwowanie kwiatów. Spróbujcie:)
Marysia też dostała kwiatki, choć trzeba poczekać, aż bujną kwiatem...
ps. w zakładce ciekawostki - eliksir na piękny kobiecy biust:) a w zakładce Życiowa zwrotnica - kilka informacji o nowej książce "Odbicie"...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz