Kochani! Mam do Was prośbę. Proszę was o opinię, które zdjęcie Marysi według Was będzie lepsze? Muszę podjąć decyzję, bo jak wiecie, wkrótce zbliża się I rocznica odejścia Marysi zamówiliśmy jej biały nagrobek. Jak będzie gotowy - oczywiście go pokażę. Na razie nie chcę zdradzać szczegółów, poza tym, że będzie to biały kwarcyt.
Proszę pomóżcie wybrać;) Wy ocenicie to na pewno bardziej obiektywnie niż ja;)
Napiszcie proszę, które zdjęcie według was jest lepsze? - Marysia w kitkach, czy Marysia uśmiechnięta?
Główną bohaterką bloga jest śp. niezwykła Marysia, która pomimo lekoopornej padaczki, małogłowia,licznych naczyniaków,znacznej skoliozy oraz wrodzonej wady przepony i stopy.. była cudownym dzieckiem, który odmienił moje życie. Blog jest poświęcony głównie Marysi, jak również innym ciekawostkom. Celem bloga jest wsparcie psychiczne i merytoryczne dla rodziców zmagających się z traumą choroby dziecka. MARYSIU! Ty nauczyłaś nas kochać w sposób, w jaki kocha tylko BÓG!
Zdecydowanie Marysia usmiechnieta, pozdrawiam.Gosia.
OdpowiedzUsuńTak naprawdę jedno i drugie zdjęcie jest śliczne :-) także miałabym problem z wyborem.
OdpowiedzUsuńJustyna
Marysia w kitkach :-)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńMarysia w kucykach:)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie uśmiechnięta :) pozdrawiam Kamila C. :)
OdpowiedzUsuńMarysia uśmiechnięta :)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie Marysia w kitkach :)
OdpowiedzUsuńMarysia usmiechnięta
OdpowiedzUsuńw kitkach
OdpowiedzUsuńMarysia w kucykach, choć obydwa zdjęcia śliczne:-)
OdpowiedzUsuńusmiechnieta
OdpowiedzUsuńZdecydowanie kitki :) Jesteście może członkami fundacja dzieciom zdążyć z pomocą? Bo nie wiem w sumie jaki KRS
OdpowiedzUsuńPiękna jest w tych kituszkach :) I te JEJ niesamowite spojrzenie... Irka
OdpowiedzUsuńuśmiechnięta:)
OdpowiedzUsuńDziękuję kochni za pomoc:)
OdpowiedzUsuńWasze zdanie jako obiektywnych obserwatorów jest dla mnie ważne i jutro rostrzygnięcie Waszych głosów;) pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję w imieniu Marysi ;)
drugie
OdpowiedzUsuń