niedziela, 21 lipca 2013

Refleksje...

Neale DOnald Walsch napisał w Rozmowach z Bogiem, że: "Najgłębszym sekretem jest to, że życie nie polega na odkrywaniu, ale na tworzeniu. Nie odkrywasz siebie, tylko tworzysz siebie. W związku z tym nie staraj się dowiedzieć kim jesteś, staraj się dowiedzieć kim chcesz być." A co wy myślicie o tych słowach? Kiedy przeczytałam tę trylogię jakieś 3 lata temu, moje myśli, przekonania zostały mocno pobudzone. Zaczęłam się już wtedy zastanawiać nad tym przesłaniem, kiedy czytałam po raz drugi, rozumiałam jeszcze więcej, a kiedy czytałam raz trzeci, będąc z Marysią w szpitalu, było to chyba zamierzone, by oswoić się z nadchodzącą śmiercią, która mi ją zabrała. Do tej pory ta trylogia jest moją biblią. To niesamowita książka, podobnie jak życie tego człowieka, która wpadła w moje ręce niby przypadkiem ( bo nie wierzę w przypadki) w odpowiednim miejscu i czasie. Dlatego uważam, że tworzenie jest następstwem odkrycia siebie. Jak człowiek zajrzy w głąb siebie i zrozumie, że jest czymś więcej niż ciałem, to wie, że tworzy swoje życie, które jest przejściową przygodą. Choć czasami ta przygoda nas zaskakuje i płata nam figle, świadomość, że życie w ciele jest przejściowym etapem, ma głęboki sens. Bo przecież, gdyby wszelkie nasze starania, wyzwania z którymi się zmierzamy, nasze chwile szczęścia, tęsknota, rozpacz, choroba, czy nasze osiągnięcia kończyłyby się z chwilą, gdy zamkniemy oczy, jaki sens miałoby nasze życie? Czy gdybyśmy wiedzieli, że po tej przygodzie nic nie ma, to czy nasze życie byłoby takie samo? Zastanawialiście się kiedyś nad tym? No właśnie, zastanawiam się jaką drogę wybiera każdy z was, zastanawiam się także nad swoją drogą i mam nadzieję, że zmierzam w dobrym kierunku. Choć obiecywałam sobie po kolejnych studiach, że nigdy więcej, to dojrzałam do pewnego pragnienia, i idę na podyplomowe studia na szczęście tylko roczne i to jeszcze w moim mieście:) - na COACHING. :)
Jadę jeszcze do Warszawy na szkolenie i na inne do Gdańska. Pragnę połączyć to , co wiem z doświadczenia, to czego pragnę się nauczyć, by robić w życiu to co uwielbiam robić. Wiem, że czeka mnie ciężka praca, ale wiem też, że jeśli będę robić w życiu to co sprawia mi naprawdę wielką przyjemność, a przy tym będę mogła pomóc innym ludziom - to będzie pełna satysfakcja.
A tymczasem cieszę się, że mogę czerpać siły z  mojej inspiracji - Marysi:)
Kocham Cię, córeczko...tęsknię..



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz