Kiedy nadchodzi wieczór, wspomnienia lawiną spływają do głowy. Widzę moją księżniczkę, śpiącą tak jak lubi z podkurczoną nóżką i główką skierowaną w jej ulubioną stronę. Małe usteczka zamknął smoczek, a szmaciana lala zasnęła w objęciach. Białe łóżeczko wyłożone atłasem, miękka poduszeczka i kołysanki wplecione w warkoczyki delikatnie ją bujały, gdy nieśli ją do snu. Zajęła miejsce zwolnione przez dziecko, które zdążyło się tam wyspać. Obok śpi Kasia, i Kamilka, dalej bliźniaki, za nimi Dominisia i inna Marysia, których wita co rano promień letniego słońca i on jako ostatni mówi im dobranoc. Mogiłka księżniczki wita przechodniów uśmiechem, a wiatraczki radośnie do nich machają. Świeże kwiaty nęcą zapachem, a porcelanowe aniołki znaczą swoje miejsce. Iskierki płonących zniczy oświetlają dziecięcą kwaterę. Ziemia skrywa śpiące aniołki a kamienne płyty pilnie ich strzegą. Alejka śpiących dzieci zmusza do refleksji i spowalnia krok. A w sercu wyryte znamię wiecznej miłości....
Główną bohaterką bloga jest śp. niezwykła Marysia, która pomimo lekoopornej padaczki, małogłowia,licznych naczyniaków,znacznej skoliozy oraz wrodzonej wady przepony i stopy.. była cudownym dzieckiem, który odmienił moje życie. Blog jest poświęcony głównie Marysi, jak również innym ciekawostkom. Celem bloga jest wsparcie psychiczne i merytoryczne dla rodziców zmagających się z traumą choroby dziecka. MARYSIU! Ty nauczyłaś nas kochać w sposób, w jaki kocha tylko BÓG!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz