wtorek, 24 września 2013

Marysiowe puszki przekazane...

Cieszę się, bo wczoraj miałam okazję przekazać Marysiowe puszki na szczytny cel. Co prawda większość z nich była już oklejona wizerunkiem Marysi, ale można je okleić ponownie i założyć nowe plomby. Skoro je kupiłam i nie zdążyłam wykorzystać, inni zatroszczą się o to, aby uczynić z nich dobro dla potrzebujących dzieci. Puszki do zbiórek publicznych pojechały do Krakowa do Fundacji Szansa dla niewidomych;)
 
Chciałam jeszcze podziękować wszystkim naszym blogowym przyjaciołom za to, że są :) Cieszę się że grono osób, które poprzez książkę stają się nam bliższe - wciąż się poszerza.. Dziękuję!
Odnośnie naszego wieczorku autorskiego - czekamy na odpowiedź prezydenta miasta w sprawie udostępnienia sali Ratuszu Staromiejskim. Jeśli tylko dostanę odpowiedź, napiszę szczegóły, ponieważ wiem, że sporo naszych blogowych przyjaciół jest tym spotkaniem zainteresowana;)
Tymczasem życzę miłego dnia :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz