Dlatego czuję się szczęśliwa, że kolejni czytelnicy odnajdują w tej książce "coś" , co być może także ich życie odmieni....
Oto kolejne wypowiedzi:
"Witam, pozwolę sobie zwracać się do Pani po imieniu.
Aniu, książka którą napisałaś będzie skarbnicą wiedzy nie dla jednego
rodzica. Książkę czyta się rewelacyjnie, szybko i z zapartym tchem, ledwie zaczęłam
czytać a już był koniec. Po przeczytaniu człowiek staje się mądrzejszy i inaczej
patrzy na nadchodzący dzień. Cieszę się ogromnie, że zechciałaś się podzielić się
z Nami wszystkimi Swoim życiem i przedstawić swoją Najukochańszą córeczkę
Marysię. Dzielnie walczyłyście o kolejny następny dzień. Ja cieszę się że poznałam
Kasię z Mają bo to dzięki Nim poznałam Was. Jesteś bardzo dzielna życzę dużo siły
w pisaniu kolejnej książki na którą czekam od dziś."
Marzena Macuda
"Pani Aniu gratuluje!!! Książka pochłania, czytałam w każdej wolnej
chwili. Wiele fragmentów jakby z naszego życia. Teraz to już ode mnie zależy, czy
będę szczęśliwa.
Dziękuje i czekam na następną." Iwona
Trapp
Bardzo dziękuję za to, że mogę poznać Wasze refleksje na temat książki. Teraz wiem, że kolejna, którą piszę, będzie kontynuacją tej pierwszej, w której odkryje swoje JA - do końca...
Ps. Teraz możecie już bez problemów zamieszczać komentarze, bez konieczności wpisywania tych nieczytelnych liter w ramkach. :) Życzę Wszystkim radosnego dnia i czekam na kolejne wiadomości od WAS:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz