Mam coś pysznego:) Zaczerpnęłam przepis od mojej ulubionej blogowej kucharki (ale babka- znajdziecie ją z lewej strony na moim blogu w rubryce blogi przyjaciół) Być może nie są tak okazałe jak pralinki Kingi, ale myślę, że są równie pyszne. Są bardzo proste w przygotowaniu.
co potrzeba?
1 szk mleka w proszku, ja miałam mleko granulowane
1/3 kostki miękkiego masła
1 łyżka cukru pudru
1 łyżka soku z cytryny
wszystkie składniki zagniatamy do uzyskania jednolitej masy
Ja dodałam jeszcze do masy wnętrze suszonych fig, co wzbogaciło smak i wygląd pralinek
Jak już zagnieciesz masę, uformuj małe kulki o jednakowej wielkości - mi wyszło 11 pralinek.
wstaw do lodówki na 20 min i w tym czasie przygotuj lukier
Lukier:
robiłam na oko:) ok 1/2 szkl cukru pudru przesianego na sitku + 1 łyżka soku z cytryny - gdy nie mamy cytryny, może być woda, + barwnik spożywczy. Jeśli nie masz, możesz użyć np sok malinowy, truskawkowy,jagodowy lub inny, który ładnie zabarwi lukier.
mieszamy składniki na jednolitą gęstą masę , obtaczamy pralinkowe kulki i posypujemy co mamy pod ręką. Ja wykorzystałam kolorowe posypki, srebrne kuleczki do ozdabiania tortów i szafran.
Pralinki są przepyszne!!!!
smacznego:))))))
ps. Dziękuje Kindze za ten smakowity pomysł:)
Główną bohaterką bloga jest śp. niezwykła Marysia, która pomimo lekoopornej padaczki, małogłowia,licznych naczyniaków,znacznej skoliozy oraz wrodzonej wady przepony i stopy.. była cudownym dzieckiem, który odmienił moje życie. Blog jest poświęcony głównie Marysi, jak również innym ciekawostkom. Celem bloga jest wsparcie psychiczne i merytoryczne dla rodziców zmagających się z traumą choroby dziecka. MARYSIU! Ty nauczyłaś nas kochać w sposób, w jaki kocha tylko BÓG!
to ja dziękuję że z niego skorzystałaś! są przepiękne! ale mi sprawiłaś radość tym postem! zielone wyglądają genialnie:)
OdpowiedzUsuńbardzo dziękuje:)
OdpowiedzUsuńAniu Ty to jesteś zdolniacha :) Tak trzymać :)
OdpowiedzUsuńi pysznie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńwygląda to cudnie pysznie :-)
OdpowiedzUsuń