środa, 27 marca 2013

Newsy ze szpitalnego apartamentu

Co u Marysi??



Marysia od wczoraj miała bardzo dużo ataków. W zasadzie od wczorajszego południa, cały dzień, noc i dzisiejszy ranek była w ciągłym stanie padaczkowym. NIe jestem w stanie zliczyć ile miała tych napadów. ROzmawialiśmy dzisiaj z doktor, i zapadła decyzja o podaniu jej dożylnie Clonozepanu - silnie działającego leku przeciwdrgawkowego. Wstrzymywaliśmy się z jego podaniem, ponieważ obniża on napięcie mięsniowe-którego Marysia nie ma teraz w ogóle, a poza tym zwiększa wydzielinę, co też nie jest dobre, bo Marysia strasznie się zalewa i bardzo spada jej przez to saturacja... Jednak to było lepsze zło i Marysia w końcu usnęła. Zasłużyła sobie na zdrowy sen po nieprzespanej dobie w ciągłych napadach padaczkowych. Stan jej zdrowia na razie się nie zmienił, jednak jestem szczęśliwa, że śpi i saturacja także się unormowała. Kochani, będę załączać ciekawe przepisy z zakresu ziołolecznictwa, więc zapraszam, zaglądajcie do tej zakładki - na pewno przyda się trochę więcej informacji jak możemy wykorzystać nasze suszone zioła - przyprawy które mamy w domu i na jakie schorzenie pomogą one naszym dzieciom oraz nam. Dziękujemy za wsparcie i serce okazywane Marysi!!!:)) Pozdrawiamy wszystkich naszych blogowych przyjaciół:)
I nadal wierzymy, że Piśka "stanie" na nogi:) i wyruszy na spotkanie z delfinkami.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz