Główną bohaterką bloga jest śp. niezwykła Marysia, która pomimo lekoopornej padaczki, małogłowia,licznych naczyniaków,znacznej skoliozy oraz wrodzonej wady przepony i stopy.. była cudownym dzieckiem, który odmienił moje życie. Blog jest poświęcony głównie Marysi, jak również innym ciekawostkom. Celem bloga jest wsparcie psychiczne i merytoryczne dla rodziców zmagających się z traumą choroby dziecka. MARYSIU! Ty nauczyłaś nas kochać w sposób, w jaki kocha tylko BÓG!
piątek, 29 marca 2013
Marysiowe wieści
Dzisiejsze wyniki gazometrii wyszły lepiej. Według lekarzy nadal jest niewydolność oddechowa jednak my cieszymy się ze parametry się poprawiły. Święta niestety spedzimy w szpitalu. Pisia jest wykąpana i cudnie pachnie:) trochę mnie martwi że cały dzień gorączkuje. Nadal jest bez kontaktu i pomimo clonozepanu ma trochę napadów. Chcę wierzyć że wyzdrowieje. Dzisiaj odebrałem jej paszport, który czeka na nią, by mogła spotkać się z delfinkami.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz