Mój nastrój chyba najlepiej oddaje jeden z wierszy Asnyka:
Zwiędły listek
Nie mogłem tłumić dłużej
Najsłodszych serca snów,
Na listku białej róży
Skreśliłem kilka słów.
Słowa, co w piersiach drżały
Nie wymówione w głos,
Na listku róży białej
Rzuciłem tak na los!
Nadzieję, którąm pieścił,
I smutek, co mnie truł,
I wszystkom to umieścił,
Com marzył i com czuł.
Tę cichą serca spowiedź
Miałem jej posłać już
I prosić o odpowiedź
Na listku białych róż.
Lecz kiedy me wyrazy
Chciałem odczytać znów,
Dojrzałem w listku skazy,
Nie mogłem dostrzec słów.
I pożółkł listek wiotki,
Zatarł się marzeń ślad,
I zniknął wyraz słodki,
Com jej chciał posłać w świat!
Nie będę już dłużej was zadręczać swoją tęsknotą. Chciałam podzielić się z wami wspaniałym i prostym przepisem na uzdrawiający i uodparniający naturalny miodek z mniszka lekarskiego. Przepis zamieszczę w zakładce ziłolecznictwo, a na razie wkleję kilka zdjęć z niedzielnej wycieczki do lasu. Wspaniała leśna polanka, łąka, kwiaty, owady i żabki. To naprawdę relaksujące takie obcowanie z naturą i wsłuchiwanie się w śpiew ptaków.
Mój mąż i młodszy synek podczas zbiorów mniszkaStarszy syn także się przyłączył
A tu przyjaciółka żabka - acha kwiat mniszka farbuje dłonie, więc można ubrać przed zbiorem jednorazowe rękawiczki - ja tak zrobiłam:)
A oto magiczny wszystkim znany mniszek lekarski, często traktowany jak chwast, i mało kto wie, że ma tak wspaniałe właściwości lecznicze. Zapraszam do zakładki ziołolecznictwo i zachęcam do zrobienia syropu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz