Czym jest sukces? Zapewne nie jest to definicja mająca ścisłe ramy, bo przecież dla mnie i dla ciebie słowo sukces może oznaczać zupełnie inne rzeczy. Dla jednego człowieka sukcesem może być miesięczny dochód w wysokości 10.000 zł, ale milioner otrzymujący taką kwotę miesięcznie, powiedziałby: Jestem bankrutem! Rozumiesz?
Ludzie sukcesu
utożsamiają sukces z epizodem, który następuje po tym, gdy skończą się porażki.
Jak myślisz, kto popełnił więcej błędów? - ludzie, którym się powiodło, czy życiowi
nieudacznicy? Choć może brzmieć to paradoksalnie, ale zapewne ludzie sukcesu
popełnili w życiu znacznie więcej błędów, ponieważ porażka jest niezbędnym
elementem w procesie wspinania się po
drabinie sukcesu. Porażka jest tylko elementem układanki, sygnałem
informacyjnym, że podążamy w niewłaściwym kierunku i czas zmienić strategię,
czy taktykę, na taką, która zapewni sukces! Porażka nie jest przecież
rezultatem naszego działania, a jedynie nieprzewidzianym przystankiem, na
którym musisz odczekać kolejkę niczym gracz w grze planszowej. Za chwilę
ruszycz dalej, a im większy włożysz wysiłek w osiągnięcie sukcesu, tym bardziej
będziesz dumny i szczęśliwy, że tego dokonałeś. Edison, który wynalazł żarówkę, zapytany o to jak się czuje po tym, że dopiero po ponad tysięcznej porażce uzyskał wynik, odpowiedział, że tysiąc razy pokazał czego nie należy robić, aby osiągnąć sukces! a dokładnie: "Wynalazłem 1000 sposobów jak nie zrobić żarówki, a tylko jeden, jak zrobić działającą żarówkę". Dlatego sukces jest umiejętnością, której się uczymy!
Chciałabym, abyś wzioł swoje notatki i zapisał w nim 3 przychodzące ci do głowy Twoje sukcesy. Takie największe osiągnięcia w życiu, które uważasz za swój osobisty sukces. Może straciłeś wagę, jesteś zdrowy, zajmujesz wysokie stanowisko w pracy? To może być cokolwiek, co uważasz za swój prawdziwy sukces! Potrzebujesz jeszcze więcej czasu aby je wymyśleć? DObrze, masz 2 minuty, po prostu znajdź 3 swoje największe osiągnięcia. I wróć do mnie za chwilę.
Zrobiłeś to? Zapisałeś? Świetnie! Gratuluję ci twojego sukcesu! To wspaniale, że udało ci się tego dokonać:)!
A czy ktoś z was ma problem, żeby przypomnieć sobie te 3 rzeczy? Jeśli macie problem, to znaczy, że źle traktujecie samych siebie!!!!! Wasze normy są zawyżone! Ustawiliście kierunek na porażkę! Pamiętaj! Nic nie ma znaczenia oprócz tego, jakie sami nadajemy! I to znaczy, że cokolwiek byś nie zrobił, nie widzisz w tym żadnej swojej zasługi! No dalej! Przypomnij sobie te 3 rzeczy, które ci w życiu wyszły! Jestem pewna, że jest ich znacznie , znacznie więcej! Pomyśl, kiedy czułeś się wspaniale, co się wtedy wydzarzyło? Na pewno masz na swojej drodze więcej sukcesów niż myślisz.
A teraz prosze jesli jesteś z kimś w domu, pochwal się swoimi sukcesami! Jeśli jesteś tylko z mężem, dziećmi, to przypomnij im....Powiedz, pamiętacie kiedy ...., albo wiecie, że.... np , kiedy dostałam ten dyplom, kiedy powiedziałeś- od dzisiaj będę spał z panią mgr, albo pamiętacie mój sukces, kiedy zostałam w pracy wyróżniona?! , abo pamietasz jak udało mi się scudnąć 10 kg!? , albo przełamałam swój strach i wsiadłem do samolotu, albo cokolwiek, co uważasz za swój osobisty sukces! Wydaj jakiś okrzyk radości, przypomnij sobie to uczucie, tę euforię, radość, poczuj się tak raz jeszcze! Jesli jesteś sam w domu, to po prostu krzycz, skacz, pogratuluj sobie! CELEBRUJ swój sukces!!!!
To bardzo, ale to bardzo ważne! Bo każde zauważone zwycięstwo, rodzi następne i następne! Tak, że w nacznie szybszym czasie będziesz w stanie wspiąć się po drabinie swoich osiągnięć! Pamiętasz, co mówiłam o uczuciu wdzięczności? Sukces i jego poczucie to wdzięczność i radość, która rodzi się w twoim sercu! To energia, która przepływa przez twoje ciało i która zostawia ślad w twojej podświadomości! Dlatego celebruj swój każdy sukces! Ten mały i ten większy, aż w końcu zaczniesz zauważać ich więcej i więcej w twoim życiu!. A tam, gdzi skupiasz uwagę, płynie energia i wtedy pojawiają się rezultaty!
Zadanie na dziś!
Pochwal się dzisiaj komukolwiek swoim sukcesem! Poczuj go, obudź w sobie to uczucie! poczuj je w sercu, nadaj mu kolor, zapach, zobacz ludzi, którzy cię otaczają, usłysz ich i wywołaj w sobie chociaż na chwilę to wspaniałe uczucie radości:)
Główną bohaterką bloga jest śp. niezwykła Marysia, która pomimo lekoopornej padaczki, małogłowia,licznych naczyniaków,znacznej skoliozy oraz wrodzonej wady przepony i stopy.. była cudownym dzieckiem, który odmienił moje życie. Blog jest poświęcony głównie Marysi, jak również innym ciekawostkom. Celem bloga jest wsparcie psychiczne i merytoryczne dla rodziców zmagających się z traumą choroby dziecka. MARYSIU! Ty nauczyłaś nas kochać w sposób, w jaki kocha tylko BÓG!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz