poniedziałek, 24 czerwca 2013

Marysiowe ubiegłe wakacje

Znalazłam dzisiaj zdjęcia z poprzednich wakacji w naszym domku holenderskim nad morzem. Serce się rwie tęsknotą, tym bardziej, że Marysia prawie każde urodziny tu spędzała, a za kilkanaście dni 06 lipca kończyłaby 5 lat. Marysia z Mulutką - pieskiem mojej siostry - cudownym dla dzieci Staffiikiem. Jeśli interesuje was ta rasa, lub chcecie się więcej dowiedzieć, zapraszam na blog, który jest tworzony, ale na pewno znajdziecie tam z czasem wszelkie informacje i porady. http://grin-staff.blogspot.com/
Boże jestem taka wdzięczna Marysi za wszystko, co przede mną odkryła, dzięki temu, dzisiaj mogę myśleć o niej z uśmiechem i wspomnieniem pełnym miłości i wdzięczności. Choć fizycznie jej tu nie ma, to wiem, że jest całą swą boskością i całym swym jescestwem przy mnie. Kochani, pytacie co z książką - w lipcu książka będzie drukowana - czeka w kolejce. Już niedługo będę mogła zdradzić więcej szczegółów i upublicznić okładkę:) Oczywiście dam znać.
Dziękuje Wam za maile i komentarze:) CIeszę się, że nadal jesteście ze mną i Marysią.


                                                              Moja słodziutka Pisia...



Marysiu kochana, największe pragnienie nęcące mą duszę to czuły uścisk i matczyny pocałunek złożony na skroni, który mówi o wszystkim....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz