Pada deszcz
monotnonnie stukając ten sam rytm
jego smutne łzy rozbijają się o szyby
tworząc tysiące części
Niebo sennie spogląda w dół jakby z przymusu,
słońce z tęsknoty schowało twarz
tylko księżyc mgliście tli się w oddali
czarne owce pędzą po niebie
rozganiając cienie gwiazd
i wiatr szaleje z rozpaczy
szukając schronienia.
Dyszy, zmęczony
a mokre oczy wypatrują ciebie
w dłoniach mych ukryte
odeszłaś córeczko
daleko...
a serce me czeka
i dłonie stęsknione
co próżnie pieszczą wiatr
i usta milczące
nadzieją żyjące, że kiedyś
spotkania nadejdzie czas....
Główną bohaterką bloga jest śp. niezwykła Marysia, która pomimo lekoopornej padaczki, małogłowia,licznych naczyniaków,znacznej skoliozy oraz wrodzonej wady przepony i stopy.. była cudownym dzieckiem, który odmienił moje życie. Blog jest poświęcony głównie Marysi, jak również innym ciekawostkom. Celem bloga jest wsparcie psychiczne i merytoryczne dla rodziców zmagających się z traumą choroby dziecka. MARYSIU! Ty nauczyłaś nas kochać w sposób, w jaki kocha tylko BÓG!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz