Oto dzisiejsza Marysia:) Według mnie jest ciut lepiej. Teraz ma zadziwiająco piękną saturację i znacznie lepiej oddycha. Aczkolwiek nie mam jeszcze informacji o wynikach. Lekarze twierdzili, że Marysia nie wyjdzie ze szpitala na własnych nogach, tzn, żywa, ale teraz śmieją, że może jeszcze ich zszokuje i stanie się cud. NIe wiem jak będzie, jednak, dzisiaj jest lepiej:) CO prawda podczas mycia ząbków, kiedy na chwilę odstawiłam tlen, saturacja gwałtownie spadała, także, tlen utrzymuje ją pry życiu. No cóż, tlen mamy w domu, więc jeśli stan ogólny uległ by poprawie:)?????? kto wie? może Marysia wróci jednak do swojego łóżeczka i misiów? Nawet one za nią tęsknią. Napiszę później, jak będą wyniki. Tymczasem zapraszam Was do odwiedzania naszych charytatywnych aukcji internetowych na allegro nick pomocdlamarysi. Jak klikniecie pokaż użytkowanika pomocdlamarysi - pokażą się nasze auckje, Na tęc chwilejest ch 40 kilka. zapraszamy:)
Główną bohaterką bloga jest śp. niezwykła Marysia, która pomimo lekoopornej padaczki, małogłowia,licznych naczyniaków,znacznej skoliozy oraz wrodzonej wady przepony i stopy.. była cudownym dzieckiem, który odmienił moje życie. Blog jest poświęcony głównie Marysi, jak również innym ciekawostkom. Celem bloga jest wsparcie psychiczne i merytoryczne dla rodziców zmagających się z traumą choroby dziecka. MARYSIU! Ty nauczyłaś nas kochać w sposób, w jaki kocha tylko BÓG!
CZEKAM NA INFORMACJE
OdpowiedzUsuń