wtorek, 2 kwietnia 2013

Walka trwa

Pisze z telefonu więc na razie krótko. Marysia walczy o życie. Lekarze mówią ze jest zle ale ona się nie poddaje. Czy wygra walkę? Czas pokaże... Saturacja nadal słaba ale Pisia jest bardzo waleczna. Czekam na pomoc siostry i mamy żeby ja wykąpać. Sama nie dam rady z ilością podłączonych kabelkow. Wieczorem napisze wiecej.



5 komentarzy:

  1. Kochana, jestem z Wami myślami i modlitwą. Marysia wyjdzie z tego.

    OdpowiedzUsuń
  2. Matko kochana nie wiem co napisać.
    Modlimy się za Was , musi być dobrze.

    OdpowiedzUsuń
  3. Maja wygra tą nie równą walkę. Głęboko w to wierze.

    Wujek Bartek :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Czekam na dalsze informacje dt. stanu zdrowia MARYSI

    OdpowiedzUsuń
  5. Mimo ,ze sie nie znamy ,od dawna śledzę blog o Marysi,i jest mi smutno ,ze musi tyle cierpieć....Wierze ze wszystko bedzie dobrze ,modlę sie za nią z całego serca.

    OdpowiedzUsuń