Główną bohaterką bloga jest śp. niezwykła Marysia, która pomimo lekoopornej padaczki, małogłowia,licznych naczyniaków,znacznej skoliozy oraz wrodzonej wady przepony i stopy.. była cudownym dzieckiem, który odmienił moje życie. Blog jest poświęcony głównie Marysi, jak również innym ciekawostkom. Celem bloga jest wsparcie psychiczne i merytoryczne dla rodziców zmagających się z traumą choroby dziecka. MARYSIU! Ty nauczyłaś nas kochać w sposób, w jaki kocha tylko BÓG!
wtorek, 16 kwietnia 2013
Mamy krew
Marysia dostała krew. Na razie dużo śpi, ma kilka atów dziennie, więc mam nadzieję, że będzie lepiej. Nie wiem dlaczego pielęgniarki nie chciały żeby robić zdjęcie, byc może jest to zabronione. Na razie jesteśmy dobrej myśli i czekamy na pozytywne przetoczenie krwi. Napiszę wieczorem jak się udało:) Trzymajcie kciuki;)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Trzymam w kciuki i modlę sie żeby wszystko poszło dobrze.Marysia to silna dziewczynka napewno da radę:)
OdpowiedzUsuńkto jak kto ale Marysia na pewno da rade:) trzymam kciuki
OdpowiedzUsuńCiekawe dlaczego zdjęcia nie można było zrobić?. Czekam na raport wieczorny.
OdpowiedzUsuńCałuski dla Marysi od Wujka Bartka.
Pozdrawiam Was gorąco.
Trzymam kciuki.
Trzymamy mooooocno !!!!
OdpowiedzUsuń