Tęsknię za tym spojrzeniem, uśmiechem, radością i życiem.... Teraz widzę tylko obraz zmęczonej chorobą i atakami dziewczynki, która siłami woli pokonuje codzinne wyzwania walcząc o przywrócenie radości ducha. Ps. filmik autorstwa mojego 6 letniego syna
Główną bohaterką bloga jest śp. niezwykła Marysia, która pomimo lekoopornej padaczki, małogłowia,licznych naczyniaków,znacznej skoliozy oraz wrodzonej wady przepony i stopy.. była cudownym dzieckiem, który odmienił moje życie. Blog jest poświęcony głównie Marysi, jak również innym ciekawostkom. Celem bloga jest wsparcie psychiczne i merytoryczne dla rodziców zmagających się z traumą choroby dziecka. MARYSIU! Ty nauczyłaś nas kochać w sposób, w jaki kocha tylko BÓG!
Aż mi łezka sie w oczkiem zakrecila...Marysiu wracaj do domku do rodzinki ,życzę tego Ci z całego serca :)
OdpowiedzUsuńCzekam na raport wieczorny dotyczący stanu zdrowia Marysi.
OdpowiedzUsuńMarysiu jaki piękny uśmiech :*
OdpowiedzUsuńAniu, jak Marysia?
OdpowiedzUsuń