niedziela, 14 kwietnia 2013

Rotawirus

Marysia dostanie specjalnie wyselekcjonowaną krew naładowaną jonami, taką, jak dostają dzieci do 2 roku życia. Parametry krwi są słabe, żelazo, potas i nie ma możliwości na inny sposób poprawy wyników, jak tylko przetoczenie krwi. DOdatkowo biegunka okazała się jakimś rotawirusem szpitalanym i choć powinniśmy uciekać ze szpitala, by uniknąć wszelkich bakterii, które żerują na wyjałowionym organiźmie, niestety nie jest to możliwe, bo ciągle coś Marysię powstrzymuje. W poniedziałek powinno być już wiadomo kiedy zabieg się odbędzie.
Posted by Picasa

2 komentarze:

  1. Trzymam w kciuki.Mam wielka nadzieje ze niedługo będziecie mogły wrócić do domku:)Całuje Marysie i pozdrawiam jej wspaniała mamę :)

    OdpowiedzUsuń